Jeszcze rok temu stawka referencyjna NBP wynosiła 0,10 p.p. Tak niskie oprocentowanie powodowało, iż koszty kredytów w zasadzie sprowadzały się do marży banku, a to sprzyjało zaciąganiu zobowiązań. Niestety, zbyt duża podaż pieniądza oraz czynniki zewnętrzne spowodowały gwałtowny wzrost cen, przez co Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o drastycznym podniesieniu stóp procentowych. Na dziś wskaźnik ten wynosi 6,50 p.p. czyli powrócił do poziomu z lat 2003-2004.
Pierwszym poważnym skutkiem tej sytuacji, jest spadek zdolności kredytowej osób chcących zaciągnąć zobowiązanie na zakup mieszkania bądź budowę domu. Jeżeli dodatkowo weźmiemy pod uwagę wzrost cen na rynku nieruchomości, to bardzo często okazuje się, iż zakup własnych czterech kątów jest mocno utrudniony. Dlatego warto skorzystać z darmowych usług doradcy kredytowego, który znając ofertę oraz procedury banków odpowiednio dobierze produkt pod klienta i pomoże w uzyskaniu finansowania.
Drugim poważnym skutkiem tak gwałtownych podwyżek stopy referencyjnej jest wzrost rat kredytów. Stanowi to poważne obciążenie domowego budżetu, a dotyczy najmocniej kredytobiorców, którzy swoje zobowiązania zaciągnęli w ostatnich latach. Duży pozostały kapitał do spłaty spowodował bardzo drastyczny wzrost rat. Aby ulżyć kredytobiorcom rząd wprowadził ustawowo WAKACJE KREDYTOWE. Warto jednak pomyśleć o refinansowaniu kredytu, szczególnie jeżeli kredyt został zaciągnięty w ostatnich latach. Paradoksalnie teraz właśnie jest okres, kiedy marże bankowe są na relatywnie niskim poziomie. Przeniesienie kredytu do innego banku, czyli podpisanie nowej umowy z niższą marżą spowoduje nie tylko obniżenie raty kredytowej ale w perspektywie kolejnych 15-20 lat spłacania pozwoli na zaoszczędzenie pokaźnej sumy. Aby wybrać najlepszą ofertę zachęcam do skorzystania z bezpłatnych usług doradcy kredytowego. Pomoże on znaleźć dopasowaną do potrzeb ofertę oraz za darmo przeprowadzi przez proces refinansowania kredytu.